Malagueña, to taniec opowieść. To taniec, pejzaż malowany akwarelą. Każdy krok, ruch, gest opowiada, maluje historię. Słowo po słowie, krok po kroku. Malują dłonie, palec po palcu, i nadgarstki. Szkicują, falują i szumią ramiona.…
-
-
…
-
Nie spotkałam jeszcze swojego. Takiego tylko dla siebie. Stworzonego tylko dla mnie. Może gdzieś już mnie wyczekuje. Wdzięczy się do jakichś Panien na ulicach Sewilli lub Granady albo nieśmiało kurzy się na półce sklepowej.…
-
Schyłek lata. Jesień wysłała już swoich zwiadowców: chłodniejsze wiatry, lekkie mgły, drobne deszczyki. A moje nogi i ramiona wciąż, jeszcze nie opalone. Czuję, że nie zdążyłam wypocząć, że ciało, dłonie, nogi, stopy, kolana jeszcze…
-
Luis mówi, że bez ekspresji, bez odpowiedniej intencji ruch, krok nie ma sensu. I przy tej ekspresji, w tej intencji nawet łokieć odgrywa ważną rolę. Z łokcia może pójść impuls do remate. Z łokcia…
-
Pisząc we wcześniejszych opowieściach o cante jondo, o korzeniach i transcendencji tych pieśni głębokich pomijałam cały czas „to”, co je ożywia, co je pobudza, co nimi porusza, co jest tchnieniem, duchem ziemi. A mianowicie…
-
Tak jak i każdy z palos flamenco jest inny, ma inny rytm, inny nastrój, opowiada inną historię, co mam nadzieję udało mi się pokazać, tak samo każde z trzech najważniejszych miast Andaluzji (Andalucía) jest…
-
Biciem dzwonów z wieży zaczyna się Gráfico de Petenera, następny z poematów Lorki poświęcony jednej z pieśni cante jondo, Petenera gitana. Dźwięk dzwonów, który podobnie jak dźwięki, odgłosy krajobrazu z Siguiriyi, jak wiatr z…