Wrzesień wrzucił nas zamaszyście na nowy rodzicielski zakręt zwany: przedszkole. Nadszedł bowiem moment, żeby naszego ukochanego, wychuchanego najstarszego syneczka Franeczka choć na kilka godzin dziennie oddać w ramiona przedszkolnej instytucji. Lord nasz najmilejszy wcale,…