Czasami pokrzykuję, no poszedł mi stąd do cholery, gdzie mi się tu teraz pomiędzy nogami pelęta, no gdzie, sio sio… No nie przeszkadzaj teraz, jak się grzecznie bawi. Do kota tak mówię, nie do…
-
-
Łapy, łapy, cztery łapy, A na łapach Franek puchaty, Kto dogoni, któż dogoni go? No kto? No właśnie kto? Trzasnęły nam cztery miesiące Franula. Nie wiadomo jak, gdzie i kiedy? Franek przyśpiesza, a my…
-
Drugi dzień świąt. Ruszamy się zza stołu. Odwiedzamy starszego brata mojego taty. Świątecznie rezyduje tam babcia. Gdy przyjeżdżamy akurat wypoczywa w łóżku po śniadaniowym biesiadowaniu. Witamy się, składamy sobie życzenia. Babcia robi monitoring brzucha.…