Spokojne sobotnie popołudnie. Salon ze skrzypiącą drewnianą podłogą. Przez ażurowe firanki w dużych oknach dobijają się leniwe promienie październikowego słońca. Wnuczka odwiedza babcię. Nie ma ze sobą koszyczka pełnego łakoci. A po drodze nie…
Spokojne sobotnie popołudnie. Salon ze skrzypiącą drewnianą podłogą. Przez ażurowe firanki w dużych oknach dobijają się leniwe promienie październikowego słońca. Wnuczka odwiedza babcię. Nie ma ze sobą koszyczka pełnego łakoci. A po drodze nie…